Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2025

zazdrość o pisanie: Muriel Spark „The Finishing School”

Obraz
  "It is hypocrisy” said Nina then” that makes world go round”   „to hipokryzja"-stwierdziła Nina- "wprawia świat w ruch” (tłum własne) Muriel Spark „The Finishing School”, str 78 Lato z Muriel Spark kończę może nie z przytupem (ciągle jest gorąco i mam na nogach klapki, a w nich tupie się słabo), ale z rozbawieniem. A to dzięki lekturze nigdy nie tłumaczonej na język polski The Finishing School, nie bez ironii poprowadzonej opowieści  o College Sunrise, niewielkiej placówce uczącej młodych, być może zdolnych, a na pewno zamożnych, ludzi. W jakim zakresie pobierają oni tam nauki?  Otóż jest to mocno niedookreślone. Tzw curriculum zawiera kurs kreatywnego pisania, naukę spożywania szparagów, oraz wszelkich innych comme il fault.  Zajęcia prowadzą właściciele szkoły, młoda małżeńska para o sporych aspiracjach i nieokreślonych kwalifikacjach. Główna intryga zawiązuje się wokół relacji pomiędzy 29 letnim Rollandem, uczącym jak pisać i jednocześnie pracującym ...

Obecność nieprzypadkowa: Biblioteczne Spotkanie z Julią Fiedorczuk

Obraz
  Tygodnica spotkania literackiego z Julią Fiedorczuk w mojej bibliotece przeszła,   a u mnie, wbrew obietnicom, dalej zero treści na jego temat. Na usprawiedliwienie dodam, że przyczyną opóźnienia nie   jest wyłącznie   moje wrodzone zamiłowanie do prokrastynacji. Bo jest i dylemat, ciężki do rozwikłania: przyznać się czy nie, że nie czytałam żadnej książki Julii Fiedorczuk? Słyszałam i autorce i o jej dziełach tu i tam, głównie pochwały, ale ciągle pojawia się coś innego, co muszę przeczytać najpierw, zanim sięgnę po leżącą na mojej półce Białą Ofelię, czy pójdę do biblioteki pożyczyć „pod słońcem”. Dlaczego więc wybrałam się na spotkanie? Bo pamiętałam słowa pewnej Mądrej Znajomej, która kiedyś na moje wątpliwości, czy jest sens iść by posłuchać znanej ale nieczytanej przeze mnie autorki, odpowiedziała „iść! Zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć” . Korzystam z tej rady do dziś i nie żałuję. No dobra, czas na opowieść o tym , jak było. Od razu mówię, nie ...