W poszukiwaniu Poetki: Joanna Romek-Illg "Szymborska. Znaki Szczególne. Biografia wewnętrzna"
Kiedy przygotowywałam się do pisania tej książki, jeden z
rozmówców powiedział mi, że to, co najważniejsze w życiu Szymborskiej było w
jej wierszach. I tylko tam. Skłonna jestem przyznać, ze tak właśnie jest.
Joanna Romek -Illg „Szymborska. Znaki Szczególne. Biografia
wewnętrzna”, Str 589
Limeryki pod nerką, moskaliki przy wątrobie, taki kolaż
anatomiczno poetycki powstaje w mojej wyobraźni, gdy patrzę na tytuł brzmiący „Szymborska. Biografia
wewnętrzna”.
Na szczęście z medycyną ten
tekst ma niewiele wspólnego, jeśli nie liczyć prób psychologicznej analizy
niektórych zachowań Noblistki. Prób nieudanych, wywołujących przewracanie
oczami i pełne lekceważenia prychnięcia. Przynajmniej u mnie, bo tego w
biografiach nie kupuje, takich wybiegów autora w kierunku wniosków i pouczeń. Dla
mnie biografia to reportaż z minionego życia,
chcę by została utrzymana w rzeczowym tonie, bez powoływania się na rozmyślania
i uwagi osoby ją piszącej. Z drugiej strony, drażni mnie zbyt częste sięganie
do teczek IPNu jako źródła informacji biografii, bo, umówmy się, biografia a lustracja
to dwa różne gatunki, choć coraz częściej mam wrażenie, że nikt w to nie
wierzy.
Finiszując opowiem, jak ze wszystkich pomysłów i wyczynów
Szymborskiej najmocniej zachwycił mnie jej patent na weselne przyjęcie: zamiast
przehulać w jedną noc małą fortunę, przekazała wraz mężem, Adamem Włodkiem, odpowiadającą
kosztom wesela kwotę na Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.
Komentarze
Prześlij komentarz