Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2025

Coś do zachwycania: Robert Walser „Coś w rodzaju opowiadania”

Obraz
  Pisarz ma się starać pisać tak, jak gdyby stał albo siedział gdzieś w salonie i ustnie opowiadał obecnym tam ludziom, sympatycznym i wrażliwym na dobre maniery, jakąś historię, niekoniecznie zabawną Robert Walser „Coś w rodzaju opowiadania”, Str 161-162 Robert Walser to Zbój i szelma . Potrafi z każdego przydasie zrobić cudeńko, i to w taki sposób, jakby to była najprostsza rzecz na świecie. Ale nie jest. No bo kto jeszcze umie wysnuć opowieść z zapałki i to wypalonej? Kto dmuchnie popiołem tak, by się ułożył w przypowieść? Jeszcze igła ołówek… Czego by Walser nie wyciągnął z kieszeni, to zamieni się w powiadanie. Albo coś w tym rodzaju. Dziwne, ale stylistycznie wyostrzone, wypolerowane do każdego słowa, ba do każdej kropki co te słowa szereguje w zdania i je dzieli. Plotę jak profesor na laduacyjnych mękach, ale cóż poradzić, entuzjazm mam   dla próz Walsera taki, że chętnie bym mu wręczyła wszelkie literackie nagrody. Niestety, nieżyjącemu autorowi się nie da. Ale ...