Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2024

Pisać znaczy kraść : "Yellowface" Rebeki F. Kuang

Obraz
  Teraz już wiem, że wysiłki autorów nie mają absolutnie żadnego przełożenia na powodzenie książek. Bestsellery po prostu się wybiera. Co robi pisarz, nie jest w najmniejszym stopniu istotne.  Rebecca F. Kuang "Yellowface", str 105 Ta książka jest zemstą autorki na światku wydawniczym i nie tylko. "Yellowface" to zgryźliwa i niewyrafinowana kpina z tego, co się dziś wokół wydania, produkowania, promowania książek dzieje.  Autorka fantasy tym razem wzięła się za rzeczywistość i odmalowała ją w jaskrawych, choć niepięknych barwach. Oczywiście trochę i nazmyślała (chyba?) nadając całości formę psychologicznego thrillera. Oto dwie autorki, jedna odnoszące olbrzymie sukcesy, druga po nieudanym debiucie, razem celebrują kolejny sukces tej pierwszej. Balują do upadłego, a jedna z nich z tego upadku się nie podnosi. Ta co ma na koncie bestsellery i kontrakt z Netflixem na ekranizacje swojej prozy, pada trupem, w wyniku zakrztuszenia się naleśnikiem (ciekawe, kto oprócz m